O kobietach, sznurówkach i Zakopanem
Fragmenty wywiadu z Mieczysławem Orłowiczem z 1955 roku
„Kobiety uważano wtedy za kompletne niedołęgi, za osoby, które 2 km nie są w stanie przejść pieszo, a odległość taką mogą tylko przebyć dorożką. Kobiety chodziły wówczas na wysokich korkach i w bardzo twardych sznurówkach. Były wtedy bardzo wąskie w pasie i szerokie w biodrach. Potem, gdy przestały się sznurować miały więcej swobody ruchu. Ale jeszcze w pocz. XX wieku sznurówki były w modzie. Ubierały się nieodpowiednio – ubrań sportowych nie było.
Muszę dodać, że kobiety zaczęły w spodniach chodzić po Tatrach dopiero około 1910 roku. Żadna nie śmiała w tym stroju pojawić się w Zakopanem. Do Zakopanego wchodziły w sukienkach, a w spodnie przebierały się dopiero w Kuźnicach. Do wspomnianego roku chodziły przeważnie w sukniach, które nie były przystosowane do wycieczek”.
Fragmenty wywiadu z Mieczysławem Orłowiczem z 1955 roku, dotyczące sportu i turystyki kobiet na ziemiach polskich w końcu XIX i pocz. XX wieku. Fotografie pochodzą ze spuścizny Walerego Łozińskiego III-34.